Upalny sierpniowy dzień. Przed stacją w Strzyżowie ruch. Dzieci grają w piłkę, kobiety kupują warzywa i wymieniają się nowinkami z okolicznych miejscowości, ktoś przegląda ogłoszenia, kilku mężczyzn dyskutuje na temat polityki... Nagle na plac przed stacją podjeżdżają Niemcy. Każą ustawić się wszystkim pod ścianą budynku. Przeglądają papiery, krzyczą coś. Ludzie zdezorientowani, przestraszeni. Niektórzy płaczą, inni z pełnym niedowierzania szeptem pytają sąsiadów: "Co z nami będzie?". Niektórzy zostają wypuszczeni do domu. Większość jednak kierowana jest do grupy osób oczekujących na wywóz do pracy do Rzeszy. Kilkoro ludzi Niemcy odprowadzają za budynek stacji. Padają strzały. Pozostali brutalnie popychani kierują się w stronę pociągu. Nagle - słychać wystrzały! Na plac przed stacją wjeżdża samochód z partyzantami...